Widzisz a ja jej nie rozumiem, haha, o gustach się nie dyskutuje, ja mogę je bez niczego jeść. Odpowiedz
Jeeezu, przez chwilę się przeraziłam, myślalam, że to ja. Czy raczej, że ktoś mógłby pomyśleć, że to ja. 😀 Odpowiedz
Ooo, fajny praktyczny przepisik. A jako, że lubię makaron to i zapiekankę makaronową również 😊 Odpowiedz
Rzeczywiście głos podobny do zuzler.
Całkiem spoko przepis. Swoją drogą, ja też uwielbiam oliwki i mogłabym jeść je same. 🙂
Widzisz a ja jej nie rozumiem, haha, o gustach się nie dyskutuje, ja mogę je bez niczego jeść.
To ja rozumiem Twoją narzeczoną. Oliwki są obrzydliwe! 😀
Oliwki, spoko, ale moja narzeczona raczej nie przepada i to bardzo nie przepada.
Dorzuciłabym jeszcze oliwki.
Bardzo apetyczne danie i te efekty narobiły mi smaku.
hahahaha, dobre.
No bo ten głos na pierwszy rzut ucha podobny mi się wydał.
A niby dla czego ty?
Jeeezu, przez chwilę się przeraziłam, myślalam, że to ja. Czy raczej, że ktoś mógłby pomyśleć, że to ja. 😀
Ooo, fajny praktyczny przepisik. A jako, że lubię makaron to i zapiekankę makaronową również 😊
Zapiekanka wyszła dobra, ale ten sos mugł by być bardziej doprawiony.
Było, ale nie ważne.
Jak coś to przypadej, jeżeli to było na eltenie.
Parafraza mojej dawnej nazwy bloga.
Lubię zapiekankę makaronową.